Trzy chusty wykonane wzorem Nurmilintu, dla trzech sióstr. To już kolejne robione tym wzorem, ale nic nie poradzę na to, że tak mi - no i nie tylko mi - ten wzór przypadł do gustu :)
Włóczki Warmii kolejny raz zdały egzamin, jak zwykle chusty z nich robi się super i świetnie się prezentują :)
Włóczki Warmii kolejny raz zdały egzamin, jak zwykle chusty z nich robi się super i świetnie się prezentują :)
piękne! Bardzo fajny wzór i Inga jest w całej swojej okazałości :)
OdpowiedzUsuńDziękuje.
UsuńZgadzam się, Inga i inne cieniowane włóczki ciągle mnie wciągają ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Przepiękna chusta.Mam ochotę na tę chustę ale pozostaje ochota.
OdpowiedzUsuńIwonko czy INGA gryzie?
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuje ;-)
OdpowiedzUsuńA dlaczego tylko ochota?
Hm, czy INGA gryzie?
Zrobiłam ich pięć, a żadna moja ;-) chociaż na mnie wełna nie działa gryząco.
Jednak druga zrobiona była dla siostrzenicy, a Agata raczej wrażliwa a chustę nosi i owija się nią przed ubraniem płaszcza.
cieplutko pozdrawiam
Są po prostu śliczne ;)
OdpowiedzUsuń